www.bozewychowanie.fora.pl

Piotr-246 · Gość

Temat: Okrucieństwo narodów i kres tego

"Pamiętaj, synu, że Japonia nosi na sobie wielki ciężar nieodżałowanych i nie odpokutowanych zbrodni, przede wszystkim względem Chin. (Ze zbrodniami wobec rasy białej było inaczej, bo zderzyli się ze sobą „drapieżnicy”). Japończycy zostali upokorzeni w swej dumie i wszelkie wysiłki włożyli w to, aby odzyskać poczucie własnego znaczenia. Widzisz, synu, oni o upokorzenie państwa obwiniali wrogów, a przecież sami wychowywali się od wieków w okrucieństwie wzajemnym. Teraz doznają okrucieństwa żywiołów. A z aniołami mojej sprawiedliwości, wykonawcami woli Boga, walczyć się nie da."
("Boże Wychowanie", 28 VIII 1992 r.)

Jedno mnie dziwi, że bomby atomowe, które spadły na Japonię, to nadal za mało, aby chcieć odpokutować liczne zbrodnie.

Bomba atomowa to adekwatna kara Boża na naród okrutny.

Kres okrucieństwa był wytłumaczony w pismach Marii Valtorty:

"Cezar jest tym, kim jest, gdyż Bóg tak chce. Przypomnij sobie proroka Izajasza. Czyż nie nazywa on, w Bożym natchnieniu, Asyryjczyka rózgą Swego gniewu? Rózgą, która karze lud Boży, który już się znużył Bogiem i ma za bajkę szatę i ducha?
I czyż nie mówi, że używszy tej rózgi dla karania, zniszczy ją, bo nadużyła swego zadania, stając się zbyt pyszna i okrutna..."
("Poemat Boga - Człowieka")