 |
www.bozewychowanie.fora.pl Forum czytelników "Bożego Wychowania" Anny Dąmbskiej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr-246
Gość
|
Wysłany: Śro 14:57, 25 Kwi 2018 Temat postu: Anna Dąmbska - życiorys mistyczki |
|
|
Anna Dąmbska - życiorys mistyczki
Data urodzenia, według dokumentów: 30. 11. 1926 r.
Data śmierci: 15. 09. 2007 r.
Polska mistyczka. Pochodziła z rodziny szlacheckiej. Rodzice byłi wykształceni, znali i cytowali literaturę polską.
W czasie okupacji Anna służyła w organizacji konspiracyjnej. Od jesieni 1943 roku była sanitariuszką i łączniczką w odziale AK na Wileńszczyźnie. Po rozbrojeniu została wyzieziona do Kaług, a potem do łagru w Ostaszkowie w ZSRR. Prosiła wówczas Pana aby dał jej możność służenia Ojczyźnie, deklarując gotowość do rezygnacji z planów osobistych. Nie znała jeszcze wtedy charakteru zadania, jakie Bóg jej zleci.
Matka Anny w czasie wojny przychodziła na warszawskie Siekierki, gdzie objawiała się Matka Boża (objawienia były w latach 1943-1949). Ciotka Anny namalowała obraz Mati Bożej Nieustającej Pomocy, który jest na Siekierkach, zgodnie z życzeniem Matki Bożej przekazanym Władysławie Papis (wizjonerce z Siekierek)
Anna, po powrocie do Polski, ukończyła Akademię Sztuk Pięknych. Potem pracowała jako ilustratorka książek, projektantka mody, dziennikarka.
W 1965 roku zmarła matka Anny.
Od 1966 roku Anna zapisuje swoje rozmowy ze zmarłymi. Pierwszą osobą, z którą Anna rozmawiała, była jej Matka. Stało się tak za namową znajomego księdza, jasnowidza. Po pierwszej rozmowie z Matką minęło kilka miesięcy, zanim Anna ponownie z nią porozmawiała. Od 1967 roku rozmawiała z Matką stale.
Pierwsze zapisane słowa Pana pochodzą z 1967 roku. Anna słyszała słowa Pana głównie po przyjęciu Komunii Świętej.
Matka Anny prosiła o pomoc dla swoich znajomych.
Wsród nich był Bartek, który zmarł w 1968 roku, a potem kontynuował rozmowy z Anną już z drugiej strony. Stopniowo do rozmówców Anny dołączały kolejne osoby.
Anna spisywała coraz więcej rozmów. Jej rozmówcy przekonywali, że warto te teksty upowszechnić, gdyż mogą być pomocą dla wielu osób w umocnieniu wiary.
Anna utrzymywała kontakty ze wspólnotą charyzmatyczną, jeździła na rekolekcje. W 1977 roku otrzymała słowo od Pana poprzez osobę prowadzącą grupę. Uczestniczyła też w modlitwach wstawienniczych za inne osoby. Stopniowo kształtowała się wspólnota domowa. W 1980 roku Anna zrozumiała, że jej krzyżem jest pisanie.
Pan przekazał Annie wiele nauk o dojrzałości do współpracy z Niebem, o zadaniach Kościoła i Polski.
Od 1982 roku pisanie tekstów przez Annę ma charakter regularny.
Od 4 września 1984 do 14 maja 1985 roku mistyczka spisała dyktanda, przeznaczone według życzenia Pana w formie książki. Wspólnie z grupa wybrano tytuł "Pozwólcie ogarnąć się miłości."
Od 1985 roku teksty Anny czyta o. Jan Sieg, jezuita. Naliczył ich 3 tysiące stron. Dołączył też do spotkań modlitewnych.
Od 1987 roku wspólnota domowa stopniowo włącza się w prace Anny nad tekstami. Wspólnota domowa wywodziła się z Odnowy w Duchu Świętym. Dzięki wspólnocie Anna miała kontakty z innymi grupami w Polsce.
Pan, poprzez Annę, przekazał wiele słów dla osób posługujących w Kościele, m.in. dla misjonarzy, ale także dla osób szukających swojej drogi w życiu.
Część tekstów przygotowywano w formie odbitek, które rozdawano znajomym.
W 1988 roku rozpoczynają się rozmowy z Matką Bożą.
W 1988 roku wydawnictwo Michalineum wydaje książkę "Pozwólcie ogarnąć się miłości" w nakładzie 10 tysięcy egzemplarzy. Pan przekazał swoje życzenie aby książka dotarła przede wszystkim za granicę.
W 1989 roku grupa Anny przygotowała zestawy tekstów "Misja Samarytanina, "Dziękujcie Panu, bo jest miłosierny" (ten ostatni tekst, wydano potem pod tytułem "Słowa Jezusa Chrystusa do polskiego narodu"). Trwają także przygotowania, aby wydać rozmowy Anny ze zmarłymi w formie książki zatytułowanej "Świadkowie Bożego Miłosierdzia"
W rozmowach z Panem uczestniczy coraz więcej osób, reprezentują różne stany, różny wiek.
W 1991 roku wspólnota postanawia zebrać rozmowy z Maryją i o Maryi. Powstaje zamysł książki, która zatutyłowana będzie "Zaufajcie Maryi"
W 1992 roku Maryja prosi o przyśpieszenie tłumaczeń, wymienia m.in. tekst "Słowa do cierpiących, chorych"
W 1993 roku Wydawnictwo Księży Marianów wydaje książkę "Zaufajcie Maryi". Książka podpisana jest tylko imieniem Anna, wedle życzeń mistyczki.
W 1994 roku ukazuje się pierszy tom książki zatytułowanej "Boze Wychowanie". Ten wybór tekstów zawiera bardziej osobiste rozmowy pomiędzy Panem i Anną, a także bardziej osobiste rozmowy Pana z poszczególnymi gośćmi Anny. Imiona niektórych osób zostały w książce zmienione. W rozmowach z Panem poruszono też wiele spraw technicznych, problemów związanych z wydawaniem książek. Ksiazka podpisana jest tylko imieniem Anna
W 1995 roku Wydawnictwo WAM, księża jezuici z Krakowa wydają "Boże Wychowanie" (II wydanie). Ukazują się kolejne części "Bożego Wychowania"
W 1995 roku ukazują się też dwie części książki "Świadkowie Bożego Miłosierdzia" zawierające teksty rozmów Anny ze zmarłymi.
O. Jan Sieg, przyjaciel i duchowy opiekun Anny Dąmbskiej wygłasza w tym czasie liczne konferencje na temat objawień spisanych przez mistyczkę.
Po konferencjach o. Jana, spisywanych lub nagrywanych na dyktafon, tworzono kasety i rozdawano notatki.
Pierwsza kaseta (przegrywana przez grupę) "Nauka o Aniołach i Świętych obcowaniu" pochodzi z konferencji 13 listopada 1997 roku.
Po konferencjach, które w różnych formach trwają do dziś, można było kupić książki Anny, które wspólnota zdobywała z różnych źródeł (niektórzy pozbywają się książek religijnych, np. po osobach zmarłych). Książki Anny początkowo były trudne do zbobycia.
Konferencje o. Jana zbudowały wspólnotę czytelników, dzisiaj znana jest jako grupy "Odrodzenie" spotykające się w kilku miastach Polski. Ojciec Jan Sieg zmarł w 2001 roku. Kaset z konferencjami o Jana nagrano w liczbie przekraczającej 40 tytułów.
Anna, pomimo pogarszajacego się stanu zdrowia, nadal spisuje rozmowy z Niebem. W 2005 roku do jej rozmówców dołączył zmarły papież Jan Paweł II.
W 2005 roku Anna zakończyła wybierać teksty do nowego, rozszerzonego wydania książki "Zaufajcie Maryi".
W 2006 roku Anna napisała przedmowę do tej książki.
Rok 2007 - śmierć Anny.
Książka "Zaufajcie Maryi", licząca 905 stron, została wydana przez Wydawnictwo Ojców Franciszkanów w 2016 roku.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr-246
Gość
|
Wysłany: Pon 14:41, 25 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Niektóre informacje pochodzą z broszurki pt "Świadectwo o Annie", rozpowszechnianej w formie kserokopii.
Pozostałe informacje pochodzą z książek Anny.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr-246
Gość
|
Wysłany: Pon 13:20, 22 Lis 2021 Temat postu: |
|
|
Pogrzeb Anny Dąmbskiej
Słowa kapłana spisane z nagrania audio.
-----------------------------------------------------------------------------------------
Wstęp do Mszy Św.
Gromadzi nas liturgia żałobna. Otaczamy doczesne szczątki śp. Anny Dąmbskiej. Znamy ją jako „Annę” i stanowimy szczególną rodzinę, powiązaną więzami przyjaźni, wdzięczności i miłości.
Bardzo serdecznie wszystkich witam w naszej świątyni parafialnej. Wszystkich przybyłych kapłanów, wszystkich także z tej strony ołtarza.
Niech w tej wspólnocie wiary Bóg bogaty w miłosierdzie będzie uwielbiony.
Dziękujemy Bogu za życie śp. Anny. Dziękujemy za to serce, którym się dzieliła i za te dary które od Boga otrzymała, i które przekazywała, by inni mogli odnajdywać pokrzepienie, nadzieję w swoim ziemskim życiu.
*******
Kazanie
Najmilsi w Chrystusie Panu. Nasza obecność tutaj - tak licznie w tej Świątyni - świadczy, że Przyszliśmy, by Bogu dziękować za jego obecność pośród nas - poprzez drugiego człowieka.
Łączą nas z Anną więzy, które budowane były poprzez nasze poszukiwanie i pragnienie poznawania Bożego Słowa i rozumienie Bożego Słowa.
Bóg nieustannie przemawia do swojego ludu. Bóg jest Ojcem, który prowadzi człowieka. Może czasami jedna wątpliwość budzi się w różnych sytuacjach naszego życia: czy rzeczywiście Bóg prowadzi.
I wtedy szukamy jakiś świateł, jakiś znaków, jakiegoś potwierdzenia, że Bóg nas nie zostawił, nie zapomniał o nas, że Bóg rzeczywiście nami się opiekuje.
I życie Anny to jest to jakby nieustanne niesienie tego orędzia: Bóg jest miłością, Bóg nas grzesznych nie odtrąca, ale nieustannie więzami miłości jeszcze bardziej przyciąga ku sobie.
Tak można w ogromnym skrócie, uproszczeniu, powiedzieć o tym przesłaniu, które zostawiała i zostawia Anna.
Bóg nieustannie szuka człowieka, Bóg dla człowieka przygotował najwspanialsze dary w tej rzeczywistości wiecznej.
To my ludzie czasami się wahamy, zatrzymujemy w drodze, nieraz wręcz zawracamy, a Bóg nieustannie szuka.
I to jest to piękno tej rzeczywistości, która jest nam dana, w całej pełni objawiona w Jezusie Chrystusie, a która poprzez świadectwo Kościoła, w różnych aspektach, do nas dochodzi, do nas dociera i nas odnawia.
Śp. Anna urodziła się w 1926 roku. W czasie wojny brała udział w tajnych kompletach, a potem przyszedł czas zaangażowania, jak w większości tamtego pokolenia: w walkę z najeźdźcą, udział w różnych akcjach.
Nie była osobą bierną, ale włączyła się w to, czego ojczyzna potrzebowała. Stanęła w obronie ojczyzny. Brała udział jako sanitariuszka, łączniczka w różnych akcjach. i na Wileńszczyźnie.
Potem przyszedł czas obozów, aresztowania, pobyt w łagrach, Ostaszkowie, Kałudze.
I wreszcie w 1946 roku powróciła z obozu do Warszawy i podjęła studia na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.
Do czasu emerytury pracowała w redakcji czasopisma "Zorza", podejmując problematykę religijną, głównie sztuki religijnej.
Ale to jest ten zewnętrzny wymiar tak zwanego życiorysu. To są jakiej tylko informacje, jakieś punkty, które wypełnione były wielką, i mądrością życia, i służbą ojczyźnie i najbliższym.
Jakimś etapem przełomowym w jej życiu była śmierć matki i potem rozpoczęły się rozmowy ze zmarłymi, od 1966 roku.
W latach osiemdziesiątych te rozmowy zmieniły charakter i stały się rozmowami z Panem Jezusem. Z tych rozmów, z tego doświadczenia wiary - pewnie to wszystko znamy - zrodziła się cała literatura, książki, które są tym wielkim świadectwem:
"Pozwólcie ogarnąć się miłości", "Zaufajcie Maryi", "Słowa Jezusa Chrystusa do polskiego narodu", "Boże wychowanie", "Świadkowie Bożego Miłosierdzia", "Bo gdzie dwaj, albo trzej".
Jesteśmy wdzięczni Bogu za jego obecność w życiu Anny, a tym samym za obecność w życiu wielu z nas tutaj obecnych i wielu nieobecnych.
Bogu dziękujemy za to, że jest Bogiem żywym, który nieustannie prowadzi człowieka i przemawia do człowieka. Oczywiście, oczekuje od człowieka Bóg - w miłości i wolności - wolnej odpowiedzi, wolnego zaangażowania.
Oczekuje tej współpracy. I to, co możemy z tego bogatego świadectwa Anny czerpać, to jest właśnie to podkreślanie bożej miłości, ale także i wolności, jaką Bóg nieustannie każdego z nas otacza.
To świadectwo - myślę - będziemy jeszcze bardziej zgłębiać: świadectwo Anny, zawarte w jej spisanych wypowiedziach. Bo ta dzisiejsza uroczystość, uroczystość pogrzebowa, sprawia, że będziemy inaczej patrzeć na to wszystko, co dotychczas czytaliśmy, znaliśmy, poznawaliśmy.
Ale sens jest i kierunek jeden, to jest właśnie to otwarcie się na Boga, który przemawiał i który dalej będzie przemawiał.
Bo Słowo Boga do człowieka nie kończy się z chwilą tego czy innego człowieka, ale nieustannie jest dokonywane.
Bóg swoje słowo miłości kieruje ku człowiekowi i będziemy zapewne świadkami kolejnych nowych znaków, bo taka jest rzeczywistość Boga i taka jest potrzeba człowieka.
Niech więc to dzisiejsze spotkanie, niech ta obecność na eucharystii, niech ta wdzięczność Bogu za życie Anny, będzie dla każdego z nas takim wezwaniem, by Bożych darów nie marnować. By nie zmarnować tego, co Bóg stawia na naszej drodze, bo każdy z nas otrzymał od Boga dar życia, każdy z nas przez Boga jest umiłowany i każdym z nas Bóg chce się nieustannie posługiwać.
Jedna z myśli, z wielu myśli Anny, aby miłość Boga owocowała służbą człowiekowi. To takie oczywiste, ale z drugiej strony wielkie wezwanie i zadanie, aby miłość Boga owocowała służbą człowiekowi. Aby miłość Boga nie była jakaś daleka od życia, ale by owocowała konkretem naszego życia, konkretem mojego życia.
Jeśli dzisiaj jesteśmy tutaj obecni, by oddać cześć Annie, by jej podziękować, by Bogu złożyć dziękczynienie, to także jesteśmy po to, by nasza wiara się umacniała, by nasze życie chrześcijańskie było bardziej chrześcijańskie, było bardziej czytelne.
By było wyraźnym świadectwem, że jesteśmy w relacji z Bogiem żywym i że jego Słowo przyjmujemy. To słowo zawarte w Piśmie Świętym, to słowo zawarte w nauczaniu Kościoła. Także to słowo Boga przyjmujemy, które poprzez nasze sumienie i poprzez świadectwo innych ludzi do nas dociera.
Dziękując Bogu za życie i dary, które zostawiła Anna, chciejmy z tego jak najowocniej skorzystać, by w naszym życiu Bóg był obecny i by przez nasze życie Bóg był uwielbiony. Amen.
*********************
Podziękowania.
Pragnę serdecznie podziękować wszystkim za obecność, liczną obecność, Myślę, że radość Anny jest wielka, patrząc na nas tutaj obecnych, także na dar komunii świętej, to co jest najpiękniejsze i to co jest wielkim darem Jezusa dla każdego z nas, abyśmy czerpali.
Słowa serdecznego podziękowania kieruję w stronę najbliższej rodziny. Bóg zapłać za obecność, za wspólną modlitwę. No i dziękujcie Bogu za ten wielki dar, który pośród was był obecny w waszej rodzinie.
Dziękuję bardzo kapłanom, przyjaciołom Anny, którzy przybyli na tę dzisiejszą uroczystość pogrzebową. Bóg zapłać za wspólne sprawowanie Eucharystii.
Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim przyjaciołom. Myślę, że to słowo obejmuje wszystkich, ale w sposób szczególny chciałbym zaznaczyć pana Grzegorza i rodzinę państwa Płoszajskich, którzy wspierali, opiekowali się, byli tymi najbliższymi spośród przyjaciół. Za wszelkie dobro jakie Anna otrzymała ze strony najbliższych i ze strony przyjaciół. Wszystkim składam serdeczne Bóg zapłać.
Myślę sobie, że człowiek, który na swoje drodze spotyka przyjaciół to jest szczęśliwy niezależnie od tego, że od strony zewnętrznej różne dolegliwości, różne słabości towarzyszą.
Za tą obecność, za ten wielki dar pomocy, samarytańską pomoc, wszystkim przyjaciołom składam serdeczne Bóg zapłać.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr-246
Gość
|
Wysłany: Pon 13:24, 22 Lis 2021 Temat postu: |
|
|
W powyższym tekście wymienione jest nazwisko pana Grzegorza Płoszajskego, który przez wiele lat wspierał Annę w pracy redakcyjnej, a sam także wydał książkę, we współpracy z Anną, pt:
"Polska jest jedna"
Anna Dąmbska, Grzegorz Płoszajski,
Wydawnictwo: Wydawnictwo Ojców Franciszkanów, 2009
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|